***
Zacznijmy po raz trzeci.
Korzystając z jesiennego światła zrobiłam kilkanaście zdjęć :)
Przepraszam za jakość, ale zdjęcia robiłam komórką. Aparat może będzie pod choinką?? Zobaczymy, co Mikołaj przyniesie :)
***
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam jakie cuda dostałam od Millu, poniewaz ostatnio wygrałam w jej słodkim Candy :] Mama dzisiaj odebrała przesłyłkę z poczty. A po otwarciu koperty w środku były takie cuda :)
Serwetka
Broszka sutasz
etui na komórkę
Jeśli coś źle podpisałam co do przeznaczenia, to proszę popraw mnie Millu. :)
***
Ostatnio również szukałam nowego plecaka. Stary zaczął sie już poważnie sypać. Po dłuższych poszukiwaniach znalazłam w internecie fajny plecak. Po przesyłce okazał się jednak troche mniejszy niż do tej pory nosiłam, jednak ostatecznie się przekonałam i nie żałuje. Jedyny problem sprawiaja mi te ochraniacze na suwaki czy jak to się tam nazywa, bu suwak trudno się odsuwa... :) Ale jestem bardzo, bardzo z niego zadowolona.
***
Ostatnia część tego posta jest o swetrze. Robię go dla mojego narzeczonego od dłuższego czasu. Jak to zawsze ze mną bywa, gdy coś kupię lub mam cos nowego przed sobą, najpierw sama musze wszystko obejrzeć i wypróbować a następnie zaglądam do instrukcji (jesli potrzebuję, bo czegoś nie wiem albo nie umiem rozgryźć). Podobnie było z tym swetrem. Po tak drobnych pracach jakie wam przedstawiłam rzuciłam się na sweter. Przejrzałam odpowiedni fragment w książce którą mam, pt. Dziewiarskie ABC, zapytałam mej drugiej połówki jabłka jakie ma wymagania i zabrałam sie ochoczo do pracy. W jej trakcie były lepsze i gorsze chwile, jednak nareszcie kończę :D :D :D
Na potwierdzenie :]
To zdjęcie zrobiłam w marcu...
A stan obecny wygląda tak:
Plecy i przód, jeszcze przed zszyciem boków
Rękawy robione równocześnie na drutach z żyłką
Jutro odwiedza mnie przyszły właściciel swetra więc będzie przymiarka, czy dużo jeszcze musze dorobić rękawów...
Po tym jeszcze tylko zszyć i ściągacz pod szyją jeśli się uda (nie będzie za ciasny otwór na głowę) i gotowe :)
Cieszę się, że moja przesyłka doszła:) i że Cię ucieszyła...
OdpowiedzUsuń:)