środa, 22 października 2014

Co u mnie?

Kochani,
dawno mnie tu nie było, a wszystko przez sesję wrześniową... Uczyłam się wytrwale i wszystkie przedmioty na studiach, dzięki Bogu, zaliczone. Teraz mam czas do końca grudnia, aby się obronić (w praktyce czas na napisanie pracy = początek grudnia). Wiec znowu nie ma czasu za bardzo na nic. Jeżdżę tylko do bibliotek, zbieram materiały i na razie mam niecała 1 stronę... :(
Więc czas mnie goni i do świąt Bożego Narodzenia niewiele na drutach zrobię....
Ale w między czasie, dłubiąc z jakichś przerwach zrobiłam pierwszą w życiu czapkę - bez wzoru i wyszła mi stodoła (chyba muszę popracować nad kształtowaniem robótki):




Kolejną rzeczą jest szalik (w trakcie):

Taki prosty i nie za długi dla pewnego Pana :)  Kolory są cudne i nawet aparat ich nie przekłamał :D

A na koniec sensacyjna wiadomość - moje włóczki miały przeprowadzkę i zamiast walać się po moim pokoju w torbach i być przekładane z miejsca na miejsce zafundowałam i odpowiedni pojemnik. Oczywiście w międzyczasie musiałam przejrzeć wszystkie moje skarby i oczywiście mój kot również..







Trochę się tego wszystkiego nazbierało, w ostatnim czasie... :D
Do usłyszenia niedługo...

środa, 16 lipca 2014

kolejna kamizelka

Tym razem expresowy udzierg. Tylko 6 dni z bardzo cienkiej włóczki wrrrrrrr, niby robiła i robiłam, a wcale nie chciało rosnąć. Istny pożeracz włóczki. Bez żądnych wzorów aby nie było przesady, 4 kolory włóczki na paski wystarczą.

Przepraszam za kiepska jakość, ale były robione z telefonu o 4 nad ranem, a o 8 już pojechała do mojej siostry.

wtorek, 8 lipca 2014

Kamizelka

Cóż, jeśli ktoś śledzi mój blog, to pewnie pamięta pewien sweter, który nie został dokończony. Ostatecznie postanowiłam go spruć, a z włóczki zrobić coś innego. Nagle naszła wena i wyszła z tego myślę, całkiem zgrabna kamizelka :)
Wzór: z głowy (połączenie kilku najprostszych wzorów)
Zdjęcia tutaj:  Niebieska kamizelka



Kolejne fotki dwóch rzeczy, które zrobiłam już trochę czasu temu:
Fioletowa torba

Mitenki

Reszta, kiedy indziej.
A na koniec piękna piosenka, która ostatnio cięgle chodzi mi po głowie:

wtorek, 1 lipca 2014

Gdzie to Bolerko???


Cóż, od niedawna powraca do mnie myśl, o zrobieniu sobie bolerka. Odczuwam ostatnio boleśnie jego brak, jednak ostatnie poszukiwania nie dały zadowalających rezultatów. Dzisiaj jednak temat powrócił ze zdwojoną siłą, ponieważ to ktoś szukał wzoru na bolerko, więc po przeszukaniu wszystkich moich gazetek i książek znalazłam kilka ewentualnych pozycji.

W związku z moimi poszukiwaniami (aby innym i sobie ich zaoszczędzić w przyszłości), podaje kilka linków, gdzie  jest na czym oko zawiesić ;)
Blog Aurelia Myszka Szara
Bolerka
Blog Bean
Bolerka po rosyjsku
Bolerka po hiszpańsku
Bolerka po hiszpańsku 2
bolerko
bolerko
bolerko
bolerko
bolerka
bolerko
Matrimonial Bolero

I to byłby koniec na dziś. Ściskam was mocno...

niedziela, 8 czerwca 2014

Angielski

Kochane,
wybaczcie kolejną przerwę. Czas szybko leci, a ja tracę powoli rachubę. Na drutach coś tam w wolnym czasie robię, ale bez szaleństw (pokażę po 10 czerwca). Po raz kolejny przymierzam się do swetra dla siebie tym razem :)
Niestety do 10 czerwca nic nie pokażę, bo właśnie tego dnia mam egzamin: angielski na B2 [proszę mocno trzymajcie kciuki, aby nie było poprawki] ;)
Wracam do nauki, a was zostawiam z fajną piosenką.
Uwielbiam ten fortepian :)
Do usłyszenia po egzaminie.

środa, 23 kwietnia 2014

Szukanie inspiracji

Po świętach fajnie jest się jakoś odprężyć. Oto kilka przykładów na relaks świąteczny:
Dywan z pomponów
Tatuaże z motywem robótek :)
Na dole strony są super wzory :)
Kwiaty z bibuły
 A to efekty mojego relaksu :)

 Tek kotek wydaje się być mały, ale w planach będzie ich całe mnóstwo i powstanie z nich torba (jeśli się uda) :)

A do tego Wielkanocny koszyczek, który sama dekorowałam:


 Pozdrawiam ciepło, Pilar