środa, 16 listopada 2011

Kot, robótka i Spaghetti carbonara czyli wszystko poplątane

Zacząć dzisiaj chciałam od przedstawienia mojego kota, który miał nosic imię Julian a przez upór mojej rodziny (zwłaszcza siostry) szybko został przechrzszczony na Pusia:
 Jak widac jednym z jego ulubionych sposobów spania jest spanie na plecach :O Przyznam się że pierwszy raz widziałam takie zachowanie u kota...

***
Dla porządku (w końcu miał to być blog o robótkach) pokazuje odgrzebane zdjęcie zaczętej pół roku temu robótki (sweter dla narzeczonego) który powoli się kończy...
O dziwo kolor jest prawie identyczny w kolorem włóczki w realu...
***
A dla wszystkich którzy nie mają czasu kiedy ugotować obiad :)
przepis wzięty z portalu Kura domowa (który serdecznie polecam)
składniki:
makaron spaghetti
20 dkg wędzonego boczku
1 cebula
pól szklanki śmietany
1 jajko
4 łyżki startego żółtego sera
bazylia, pieprz, sól

 W lekko osolonej wodzie gotujemy makaron spaghetti (tak długo jak jest to napisane na opakowaniu). Międzyczasie boczek i cebulę kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i obsmażamy na małym ogniu, mieszając co chwilę. Następnie dodajemy śmietanę rozbełtaną z jajkiem i dokładnie mieszamy,aż sos nie zgęstnieje. Doprawiamy do smaku. Ugotowany "al dente" makaron polewamy sosem i posypujemy startym parmezanem. Smacznego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw coś po sobie, aby wiedziała że byłeś :)