czwartek, 29 sierpnia 2013

"Żeby stał się jeden cud"

Żeby stał się tak jeden cud

No właśnie, po przeczytaniu tego tekstu, marzę aby stał się ten jeden cud. I żebym przestała jechać na 2 koniach równocześnie. Z jednej strony wiek w wysokości 26 lat ma już swoje prawa i obowiązki. Trzeba się wziąć w garść, zacząć życie planować i usamodzielnić. Z drugiej strony, tyle osób traktuje mnie jak dziecko, że trochę chciałabym nim dalej być. Nie musieć się martwić o wiele spraw i żeby nie musieć wybierać co mam dalej w życiu robić.
Jednak kampania wrześniowa (sesja) nieuchronnie się zbliża. Nadchodzi czas wyborów, od których tak wiele zależy. A ja ciągle nie wiem co mam wybrać i w jaką pójść dalej stronę :( Jak zarabiać na życie, aby utrzymać mieszkanie i być szczęśliwym? Tyle problemów i nerwów: czy wybiorę dobrze? Czy mój wybór da mi szczęście?

Na dodatek organizm powoli zaczyna się buntować i ukazywać plon stresów. Obecnie nie wygląda to ciekawie, ale po dzisiejszej wizycie może napiszę coś więcej, jeśli lekarz ostatecznie postawi diagnozę.

1 komentarz:

Zostaw coś po sobie, aby wiedziała że byłeś :)