sobota, 31 sierpnia 2013

??????????

"Uwielbiam" lekarzy, którzy stawiają diagnozę, Ty się denerwujesz, a po tym stwierdzają, że badania są dobre więc jest raczej ok i że to ty jesteś taka nadpobudliwa :(

Po ostatniej wizycie straciłam całkiem zaufanie do lekarzy. Powiedział to co wyżej. Od dzisiaj mam własną diagnozę. Która pokrywa się z tą, którą postawił na początku. Czyli najzwyczajniej w świecie nerwy i serce przez to trochę szwankuje. Leki, które dał mi na to działają i czuję się lepiej, więc chyba to działa.
Od poniedziałku zaczyna się sesja. Ważne egzaminy, a jak obleję, to trzeba będzie szukać pracy...

czwartek, 29 sierpnia 2013

"Żeby stał się jeden cud"

Żeby stał się tak jeden cud

No właśnie, po przeczytaniu tego tekstu, marzę aby stał się ten jeden cud. I żebym przestała jechać na 2 koniach równocześnie. Z jednej strony wiek w wysokości 26 lat ma już swoje prawa i obowiązki. Trzeba się wziąć w garść, zacząć życie planować i usamodzielnić. Z drugiej strony, tyle osób traktuje mnie jak dziecko, że trochę chciałabym nim dalej być. Nie musieć się martwić o wiele spraw i żeby nie musieć wybierać co mam dalej w życiu robić.
Jednak kampania wrześniowa (sesja) nieuchronnie się zbliża. Nadchodzi czas wyborów, od których tak wiele zależy. A ja ciągle nie wiem co mam wybrać i w jaką pójść dalej stronę :( Jak zarabiać na życie, aby utrzymać mieszkanie i być szczęśliwym? Tyle problemów i nerwów: czy wybiorę dobrze? Czy mój wybór da mi szczęście?

Na dodatek organizm powoli zaczyna się buntować i ukazywać plon stresów. Obecnie nie wygląda to ciekawie, ale po dzisiejszej wizycie może napiszę coś więcej, jeśli lekarz ostatecznie postawi diagnozę.

niedziela, 11 sierpnia 2013

To dream the impossible dream/ By śnić niemożliwy sen

By śnić niemożliwy sen,
By walczyć z niepokonanym wrogiem,
By znosić męczący smutek,
By biec dokąd odważni nie ośmielają się iść

Mieć prawo bardzo się mylić,
Kochać czysto i niewinnie, z daleka,
Mieć siłę, gdy twoje ramiona są zbyt zmęczone,
Dojść do niedostępnej gwiazdy!

To jest moje pragnienie, by iść za tą gwiazdą,
Nie ważne jak beznadziejnie, nie ważne jak daleko,
Walczyć o prawo
Bez pytań czy przerw,
Być gotowym iść do piekła
dla niebiańskiej przyczyny!

I wiem, że jeśli tylko będę prawdziwy
Dla tego cudownego pragnienia,
Wtedy moje serce będzie tkwić w pokoju i spokoju
Gdy będę gotowy do mojego odpoczynku.

A świat będzie lepszy dlatego,
Że jeden człowiek, wzgardzony i pokryty bliznami,
Wciąż dąży, swoim ostatkiem odwagi,
Osiągnąć nieosiągalne, nieosiągalne,
nieosiągalne gwiazdy!

A ja osiągnę niemożliwe marzenie,
A ja osiągnę nieosiągalne,
nieosiągalne gwiazdy!

A ja osiągnę niemożliwe marzenie,
A ja osiągnę nieosiągalne,
nieosiągalne gwiazdy!

Il Divo - The impossible dream, tłumaczenie ze strony: http://www.tekstowo.pl/piosenka,il_divo,the_impossible_dream.html















No właśnie i gdzie ta gwiazda? 26 lat na karku, 7 lat studiowania na tym samym kierunku (z roczną przerwą a ja dalej nie wiem czego chcę, w którą ruszyć stronę. Kiedyś życie wydawało się prostsze i łatwiejsze. Gdzie jesteś moje serce? Gdzie jesteś moje cudowne pragnienie, po którym zazna spokoju moje serce i przestanę się ze wszystkim szarpać?
Wydawało mi się, że czas leczy rany i po pewnym czasie znajdzie się ktoś z kim będzie iść przez życie łatwiej :( a tu horyzont pusty....
Ostatnio wolałabym mieć już 70/80 i mieć już całe życie za sobą.Mieć masę czasu i musieć czekać już tylko na ten ostatni moment, gdy rozstanę się z tym światem. Nie miałabym wtedy takich dylematów i problemów. Mogłabym tylko wspominać swoje życie i wspomnienia by już tak bardzo nie bolały i nie naprzykrzały się stojąc w kolejce...
Mam nadzieję, że u was lepiej...